Organizm i jego „zużycie”
Ludzkie ciało i cały nasz organizm nie są z żelaza.
Czas wpływa na nas – i to nie zawsze pozytywnie.
Do pewnego momentu widoczne zmiany zachodzące w naszych ciałach są postrzegane jako pożądane.
Dzieci dorastają, stają się dorosłe, fizyczna dojrzałość otwiera przed ludźmi wiele nowych możliwości.
Jednak od pewnego momentu w życiu zaczyna się coś w rodzaju biologicznej równi pochyłej, kiedy to radość i optymizm związane z dorastaniem zastępuje strach przed starzeniem.
Gdzieś w oddali rysuje się dodatkowo perspektywa dokuczliwych chorób oraz przypadłości, które osobom starszym mogą przysporzyć wiele bólu, psychicznego dyskomfortu, a czasami zwykłego wstydu.
Organizm ludzki można w pewnym sensie porównać do mechanizmu, który funkcjonuje wedle ustalonych zasad aż w pewnym momencie nie jest już tak sprawny i efektywny jak kiedyś.
W takim układzie należy podjąć kroki, aby przeprowadzić jego „konserwację” czy nawet „renowację”.
Musimy jednak pamiętać, że z maszynami idzie to znacznie łatwiej.